czwartek, 24 maja 2018

Chłopak taki jak ty - Ginger Scott

Tytuł: Chłopak taki jak ty
Autor: Ginger Scott
Wydawnictwo: Kobiece (Young)
Dzień, w którym powinna zginąć, był tym samym dniem, w którym rozpadła się jej rodzina, a Josselyn Winters przestała być miłą dziewczynką z sąsiedztwa, organizującą wyścigi dla wszystkich dzieci. Tego samego dnia zniknął też Christopher, chłopiec, który uratował jej życie.

Osiem lat po dniu, który pogrzebał jej dzieciństwo, Joss spotyka nowego ucznia swojej szkoły. Chociaż Wes na pierwszy rzut oka wydaje się kimś obcym, to dziewczyna nie może oprzeć się wrażeniu, że zna go doskonale. Przyciąga ich do siebie jakaś siła, jakby dzielili tragiczne wspomnienie. Dlaczego więc chłopak przedstawia się innym imieniem, skoro na Joss spoglądają oczy Christophera? Czy bohater z jej dzieciństwa wrócił, aby uratować ją po raz drugi?

Joss tylko przy nim czuje się jak tamta mała dziewczynka, której obraz ukryła w najdalszych zakamarkach wspomnień. Wes jednak nie wie, że Josselyn, którą wtedy ocalił przed śmiercią, tak naprawdę zginęła tego samego dnia. Nowej Josselyn już nie da się uratować. Nowej Josselyn należy się bać.

Czy ja już wspominałam o tym, jak bardzo uwielbiam dział Wydawnictwa Kobiecego - Young? Stworzenie tego działu, to był naprawdę genialny pomysł, a to m.in dlatego, że mogłam zapoznać się z taką autorką jak Ginger Scott, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, ale jak wszystkie jej książki są tak ciekawe, jak "Chłopak taki jak ty", to myślę, że ja i jej twórczość się zaprzyjaźnimy.

Był o wiele silniejszy niż ja wtedy. O wiele silniejszy niż ja teraz 

Josselyn Winters była dziewięcioletnią dziewczynką, kiedy Christopher ją uratował, a następnie zniknął z jej życia. Osiem lat później siedemnastoletnia Joss poznaje trzech nowych uczniów, baseballistów. TK'a, Leviego oraz Wessa. To właśnie Wess przykuwa jej największą uwagę i to właśnie w nim zaczyna dostrzegać chłopaka, który przed laty uratował jej życie. Kiedy dziewczyna mówi mu o swoich przypuszczeniach ten jest bardzo zdezorientowany i nie ma pojęcia o czym ona mówi. Czy ten nowy chłopak, to faktycznie Christopher czy po prostu łudząco jest do niego podobny?

Joss to siedemnastoletnia dziewczyna, która od ośmiu lat musi się zmagać z wielkim bagażem. Już nie jest tą samą pełną życia dziewczynką, którą była w wieku dziewięciu lat. Ta obecna Joss jest lekkomyślna i czasami podejmuje głupie decyzje zagrażające jej życiu. Josselyn jest przyjemną postacią i przez większość czasu ją lubiłam, aczkolwiek momentami miałam problem z jej zachowaniem. Wtedy musiałam sobie przypomnieć, że jest to książka dla młodzieży i opowiada ona historię nastolatki, która ma swoje problemy, buntuje się i w pewnym sensie próbuje zwrócić na siebie uwagę. Wess to cichy, skromny i nieśmiały chłopak. Jest dla Joss aniołem stróżem, który chroni jej przy każdej okazji. Zawsze jest tam dla niej, kiedy go potrzebuje. Moje serce dodatkowo skradł Kyle, najlepszy przyjaciel Josselyn. Obawiałam się, że będzie to jeden z tych książkowych dupków, którzy specjalnie wszystko niszczą, ale zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i okazał się być świetnym chłopakiem. Z resztą w tej książce każda postać drugoplanowa miała istotną rolę. Każda przyjaźń była wspaniała, bo oni wszyscy wspierali siebie nawzajem.

Nawet nie wiem co napisać. Czy istnieją słowa, które są w stanie opisać, jak się czuje po przeczytaniu tej lektury? Jestem w ogromnym szoku. To był emocjonalny rollercoaster. Chociaż przyznaje, że pierwsze rozdziały mnie nie porwały i miałam obawy co do dalszej części, ale kiedy akcja się rozwinęła.. wow! Z ręką na sercu mogę napisać, że przy co najmniej dwóch sytuacjach miałam łzy w oczach. Relacja między Wessem a Josselyn była bardzo wyjątkowa: pod względem ich przyjaźni, jak i tej romantycznej części. To było coś niepowtarzalnego, uroczego i bardzo fajnie było uczestniczyć w tej drodze, którą musieli przejść, żeby do siebie dotrzeć. Ale dodatkowo zaintrygowała mnie relacja Joss z jej ojcem. Nie potrafili się dogadać i obydwoje bardzo cierpieli z powodu sytuacji, która wydarzyła się kilka lat wcześniej. Koniec w końcu obydwoje musieli zmierzyć się z rzeczywistością i po woli powrócić do tej normalności. Jedyną rzeczą, której nie lubię i do której muszę się przyczepić: niektóre dziwne sytuacje, które ciężko było nazwać rzeczywistymi. Mam nadzieję, że to nie pójdzie w kierunku paranormalnym, bo będę bardzo zawiedziona. ZAKOŃCZENIE. Chyba największym zaskoczeniem dla czytelnika było to, co wydarzyło się pod koniec książki. Z jednej strony pękło mi serce, a z drugiej czuję dezorientację. Chce wiedzieć co wydarzy się dalej!!???

Zawsze będę o ciebie walczył. Nie potrafię inaczej. 

"Chłopak taki jak ty" to nie jest tylko historia dwójki młodych ludzi, między którymi zrodziło się jakieś uczucie. To także historia o przetrwaniu, rodzinie, wcale i przyjaźni. 


Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuje

9 komentarzy:

  1. Mam wielką ochotę poznac te historie ale martwią mnie trochę te dziwne setuacje/ nierzeczywiste o których piszesz :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest ich wiele. Zaledwie trzy/cztery takie sytuacje i na całe szczęście nie zabierają ci przyjemności z czytania, po prostu mogą trochę zdezorientować.

      Usuń
  2. Recenzja kusi do przeczytania książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pisanyinaczej.blogspot.com

    Trafiłem przez LC i będę powracał :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jak Ci pisałam, mnie aż tak nie porwała :D Do tej pory mam mieszane zdanie i jestem ciekawa czy faktycznie będzie tu wątek paranormalny czy też nie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe, że przeczytam, jak znajdę czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki, które wywołują tyle emocji!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na poczatku chciałam ją przeczytać, ale nawet nie wiem kiedy straciłam nią zainteresowanie. Teraz trochę żałuję, że nie zgłosiłam się do zrecenzowania jej.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń