niedziela, 16 września 2018

"Powiedz, że zostaniesz" - Corinne Michaels

Tytuł: Powiedz, że zostaniesz
Autor: Corinne Michaels
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Seria: Wróć do mnie
Autorka bestsellerów New York Times, Corinne Michaels powraca z pełnym emocji romansem o drugich szansach.
Roztrzaskał mnie na kawałki. Złożył w całość.Jest moja trucizną, jest moim antidotum.
Jedno słowo ZOSTAŃ.
To było wszystko co miał zrobić.Zamiast tego wsiadł do tamtego autobusu zabierając ze sobą moje serce.
To było siedemnaście lat temu.
Ruszyłam naprzód. Małżeństwo. Dzieci. Biały płotek. 
Wszystko czego kiedykolwiek pragnęłam, ale mój mąż mnie zdradził i znów zostałam porzucona.
Osamotniona, bez centa przy duszy i z dwójką chłopców nie miałam innego wyjścia jak wrócić do Tennessee. Nie miało go tam być. Powinnam była być bezpieczna. 
Jednak przeznaczenie zawsze znajdzie sposób, żeby dać o sobie znać.


“Nie sądzę, że robimy to zbyt szybko. Myślę, że właśnie znajdujemy drogę powrotną do miejsca, w którym zawsze mieliśmy być.”

Po niezwykle okrutnej decyzji, którą postanowił podjąć mąż Presley, kobieta wraz z dziećmi zmuszona jest wrócić do jej rodzinnego domu. Teraz nie tylko musi się uporać z tym co zrobił jej mąż, ale musi się zmierzyć z obecnością swojej szkolnej miłości. 

Presley i jej szkolna miłość; Zachary; nie widzieli się od ponad siedemnastu lat. Teraz obydwoje muszą stawić czoła temu co wydarzyło się przed laty. Presley jest obecnie 35 - letnią kobietę i ma dwójkę dwunastoletnich bliźniaków, Logana i Cadena. Stara się znaleźć spokój po całej tej zaistniałej sytuacji ze swoim mężem, ale wtedy do jej życia powraca Zachary; chłopak, bez którego kiedyś nie wyobrażała sobie życia. Wszystkie wspomnienia powracają i ona nie wie jak sobie z nimi poradzić. Z jednej strony zdaje sobie sprawę z tego, że jej uczucia wobec Zacha nigdy nie zniknęły, zaś z drugiej strony nie jest w stanie zapomnieć tego co jej zrobił. 
Zachary nie spodziewał się, że kiedykolwiek ponownie zobaczy swoją ukochaną. Przez te wszystkie lata bardzo żałował decyzji, którą wtedy podjął. Wie, że teraz dostał szansę na naprawianie tego wszystkiego. 
Chemia między głównymi bohaterami była genialna. To wydawało się być tak prawdziwe i było niesamowicie piękne. Podobało mi się to, że Zachary starał się postępować delikatnie; niczego nie poganiał, nie naciskał i dawał wszystkiemu czas, jednocześnie próbował znaleźć wspólny język z chłopcami, a przy tym wcale nie próbował zastąpić im w jakikolwiek sposób ojca. 
To co zrobił Todd; mąż Presley było wstrętnym posunięciem, najbardziej zranił przy tym swoje dzieci. Serce mnie bolało, kiedy widziałam ich ból i niezrozumienie. Mamy jeszcze Felicie; jedną z tych wrednych dziewczyn. Ją uważam jako minus tej książki, bo kompletnie nie podobała mi się kreacja tej bohaterki. W końcu wszyscy byli już po trzydziestce, a jej zachowanie było w stylu nastoletniej, szkolnej divy. Drugoplanowi bohaterowie byli świetni i myślę, że polubicie każdego z nich. Zwłaszcza Wyatta, który bardzo pomógł Presley. 

“Kochanie kogoś nie kończy się tylko dlatego, że go już nie widujesz.”

To jest moja druga książka tej autorki i jeżeli szukacie dobrego romansu sceond-chance ( z drugą-szansą) to trafiliście na mistrzynię. Corinne jest idealna w tworzeniu takich historii. Są one niezwykle rzeczywiste i bardzo emocjonalne przez co często chwytają czytelnika za serce. Tak samo było w tym przypadku. Dwójka ludzi po siedemnastu latach nie widzenia się, w końcu się spotyka i małymi kroczkami dochodzi do wniosku, że są sobie przeznaczeni i nadal się kochają. To było piękne, ale też smutne. Przez te wszystkie lata oszukiwali samych siebie, kiedy już dawno mogli do siebie wrócić. Gdzieś w tym wszystkim wina leżała po obydwóch stronach. Zachary podjął niewłaściwą decyzję, którą od razu próbował naprawić, ale Presley nie dała mu tej szansy. Jak się okazało ona sama przez te wszystkie lata trzymała pewien sekret. Idealne jest to, że oprócz tego że bohaterowie wspominają przeszłość, to pojawiają się 'flashbacki', które dają nam szansę zobaczyć jak wyglądała relacja głównych bohaterów, kiedy byli młodsi. 

Musicie wiedzieć, że chociaż jest to przepiękna historia o miłości, która nigdy nie umarła, to jest to też historia Presley, która po siedemnastu latach była w stanie odnaleźć siebie i odnalazła także odpowiednią drogę, żeby wieść szczere, dobre życie. 

7 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę jakoś na początku roku i nadal jestem nią zachwycona. Corinne Michaels bardzo szybko stała się jedną z moich ulubionych autorek, bo ta kobieta wie, jak wzbudzić we mnie przeróżne, skrajne emocje. Jej historie łamią serce, ale także zawsze składają je na nowo. Zdecydowanie warte przeczytania :D

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Z zaciekawieniem przeczytałam Twoją recenzję - dopisuję książkę do mojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mało romansów czytam, ale w jesienne wieczory mam częściej na nie ochotę, także zapamiętam tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwykle romansów nie czytuję, ale im bliżej świat, w tym bardziej tkliwy nastrój wpadam. Tego typu powieść nada się idealnie na tego typu sytuacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Romanse w tym klimacie zawsze są mile widziane na mojej półce. Zapiszę tytuł, by móc ją upolować. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko, koniecznie będę musiała ją przeczytać :D Polubiłam autorkę :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię tej autorki. Jak Consolation jest ciekawe, tak COnviction mocno ssie. Telenowela level hard tam jest.

    OdpowiedzUsuń