Wydawnictwo: Albatros
Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów!
Tiffy i Leon dzielą mieszkanie.
Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko.
Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali…
Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby.
Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innych niż o siebie – nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia.
Na przekór wszystkim i wszystkiemu, dwoje niezwykłych współlokatorów odkrywa, że jeśli wyrzuci się wszystkie zasady przez okno, można stworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko.
☆ ☆ ☆
Wydawnictwo: Albatros
Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów!
Tiffy i Leon dzielą mieszkanie.
Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko.
Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali…
Tiffy Moore pilnie potrzebuje taniego lokum. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie: w ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby.
Ona właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie, on bardziej dba o innych niż o siebie – nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego niesłusznie skazanego brata z więzienia.
Na przekór wszystkim i wszystkiemu, dwoje niezwykłych współlokatorów odkrywa, że jeśli wyrzuci się wszystkie zasady przez okno, można stworzyć całkiem przyjemne i ciepłe domowe ognisko.
☆ ☆ ☆
- Boję się, że Leon może być seryjnym zabójcą.
- Dlaczego? Próbował cię zabić?
- Nie, jeszcze go nie spotkałam.
Tiffy jest jedną z tych postaci, którą czasami chce się mocno potrząsnąć, ale jednocześnie się ją uwielbia, bo ma w sobie tyle radości i jest pełna nadziei. Jest szalona i trochę dziwaczna, co dawało niepowtarzalnego uroku tej postaci. Posiada też ogromne serce i mimo swoich własnych problemów stara się jak tylko może pomagać innym. Leon jest typowym romantykiem. Jak to sam wspomniał - może być uznawany za ciepłą kluchę. Nie jestem Hulkiem, który nagle stwierdza 'ja chcieć, ja brać'. Całkiem przyjemnie było się oderwać od groźnych samców alfa i w zamian spędzić czas w towarzystwie mężczyzny, który był nieco wstydliwy i skromny, ale przy tym niesamowicie uroczy. Tiffy i Leon poprzez korespondowanie mogli dużo się od siebie dowiedzieć i tak małymi kroczkami zostali przyjaciółmi i nigdy nie przypuszczali, że ich pierwsze spotkanie w cztery oczy będzie takie spektakularne i niezapomniane. - Boję się, że Leon może być seryjnym zabójcą.- Dlaczego? Próbował cię zabić?- Nie, jeszcze go nie spotkałam.
Beth jak na debiutującą autorkę wykonała fenomenalną robotę. Stworzyła świetną komedię z wciągającą fabułą oraz z rewelacyjnymi, różnorodnymi i pełnymi życia bohaterami, z którymi bardzo łatwo można by się było utożsamić. A żeby nie zanudzić czytelników autorka wprowadziła kilka ciężkich tematów, które idealnie uzupełniały tę historię. Podeszła do tego z wyczuciem i znakomicie rozwinęła każdy problem. Ja osobiście jestem zachwycona wątkiem liścików. W obecnych czasach taka forma komunikacji zdarza się bardzo rzadko, a wielka szkoda. Wystarczyło przeczytać jaką radość sprawiała naszym bohaterom przyklejona notatka do lustra czy drzwi. Z tak małej rzeczy stworzyli swoją tradycję. Jeśli aktualnie macie ochotę na lekki romans, który może was rozbawiać a także doprowadzić do łez to trafiliście na idealną pozycję.
Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Albatros