piątek, 29 września 2017

"Przyrodni Brat" - Penelope Ward

Tytuł: Przyrodni Brat
Autor: Penelope Ward
Wydawnictwo: Editio Red

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Greta była cichą nastolatką, a jej życie miało swój spokojny rytm — szkoła, nauka, dorywcza praca i dom... Kiedy pewnego dnia w domu pojawił się jej przyrodni brat Elec, nie była na to przygotowana. Nienawidziła tego, jak wyżywał się na niej, dając upust swojej niechęci wobec nowej rodziny. Nienawidziła tego, że sprowadzał do swojego pokoju różne dziewczyny z ich szkoły. Nienawidziła tego, że coraz bardziej ją fascynował. Zbuntowany, irytujący i odpychający, coraz bardziej pociągał Gretę. Jego aroganckie zachowanie, muskularne ciało, pięknie wyrzeźbiona twarz sprawiły, że jej ciało wbrew umysłowi reagowało tak, jak jeszcze nigdy przedtem. Łączące ich uczucia zaczęły się zmieniać, aż pewnej nocy przekroczyli granicę, spoza której nie było już odwrotu...
Następnego dnia Elec wrócił do Kalifornii, zniknął z jej życia równie nagle, jak się w nim pojawił. Minęły lata, od kiedy widziała go po raz ostatni. Gdyby nie rodzinna tragedia, która pewnego dnia zaskoczyła wszystkich, pewnie już nigdy nie stanęliby ze sobą twarzą w twarz. Oszołomiona Greta stwierdza, że nastolatek, dla którego straciła głowę, wyrósł na mężczyznę, który dziś potrafi doprowadzić ją do szaleństwa.
Pierwsza przetłumaczona książka Penelope Ward w Polsce. Po tytule "Przyrodni brat" już sobie wyobrażałam o czym może być ta książka - zakazana miłość, brak akceptacji niczym "Romeo i Julia". Jak miło byłam zaskoczona kiedy treść książki okazała się być zupełnie czymś innym. 

"- Wyglądasz inaczej.. niż sobie wyobrażałam.
- Wyglądasz całkiem, całkiem.. zwyczajnie"


Głównych bohaterów poznajemy w momencie, kiedy Elec wprowadza się do mieszkania nowej rodziny swojego ojca. Elec od początku jest wrogo nastawiony wobec mieszkańców i wcale nie ukrywa swojego niezadowolenia z pobytu w tym miejscu. W przeciwieństwie do Grety, która od ich pierwszego spotkania stara się być miła dla swojego przyrodniego brata i robi wszystko żeby chłopak mógł się poczuć jak u siebie w domu, ale im bardziej ona się starała, to tym bardziej on przyjmował wrogą postawę i był opryskliwy. 

Z czasem wspólne dogryzanie, zaczęło tworzyć uczucie między tą dwójką. Mimo wszystko Elec daje jasno do zrozumienia, że istnieją pewne granice, których oni nie mogą przekroczyć.. Po pewnym czasie pożądanie wygrywa, a jedna niezapomniana noc, po której on znika z jej życia zmienia wszystko.

Dopiero po siedmiu latach, w momencie rodzinnej tragedii Elec pojawia się w nim od nowa. 

"Byłeś najlepszą rzeczą, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła. Mam
nadzieję, że któregoś dnia będę mogła powiedzieć, że byłeś jedną z najlepszych
rzeczy w moim życiu, ale jak do tej pory mam tylko ciebie."

Kiedy skończyłam już czytać "Przyrodni brat" po kilku dniach nie mogłam poskładać swoich myśli, bo tak mną wstrząsnęła cała ta historia. Przeżywałam każdy moment razem z bohaterami, odczuwałam ich każdy najmniejszy ból czy też każdą radość. Przyznaję się bez bicia, że zdarzyło mi się uronić kilkanaście, BA! Kilkadziesiąt łez. Jeżeli wszystkie książki Penelope Ward są równie dobre jak ta, to autorka trafi na listę moich ulubieńców. 

Od pierwszego rozdziału Greta zdobyła moje serce swoją delikatnością i determinacją, nie sposób było jej nie kochać.Natomiast Elec stanowił dla mnie ogromną zagadkę, zastanawiałam się czym jeszcze mnie zaskoczy on sam, jak i jego historia. Najbardziej emocjonalny 'rollercoaster' wywarła na mnie druga część czyli ta, która wydarzyła się po siedmiu latach. Naiwnie wierzyłam, że już nic więcej się nie wydarzy, oh ja głupia! W trakcie czytania miałam wręcz ochotę krzyczeć na głównych bohaterów, żeby im w końcu uświadomić co powinni zrobić. Jednak spokojnie dotarłam do końca i jestem usatysfakcjonowana. 

"Przyrodni brat" mogę z ręką na sercu polecić każdemu, kto szuka romantycznej historii, która będzie seksowna, a jednocześnie trafi do waszych serc..

3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy wpis. Dobrze pisane. Książki nie czytałam ale po tym co tu napisałaś chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po tym opisie na pewno sięgnę po książkę. Pięknie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze? To nie wiem czy sięgnę po tę pozycję. Nie lubię czytać romansów. Poza tym jak na mnie to mam całkiem sporo romansów na półce, które czekają na przeczytanie, więc jeżeli już będę chciała coś o takiej tematyce przeczytać to pewnie sięgnę po któryś z tych :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń