piątek, 13 lipca 2018

Adam - Agata Czykierda-Grabowska

Tytuł: Adam
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Wydawnictwo: OMG Books
Adam nie zaznał w życiu szczęścia. Po trudnym dzieciństwie i tragicznej śmierci matki trafił do domu tymczasowego, żeby doczekać osiemnastych urodzin. Później miał być zdany sam na siebie, sam stawiać czoła swoim lękom, koszmarom i niebezpieczeństwu, od którego nikt nie mógł go uchronić. 

Nie spodziewał się, że los postawi na jego drodze dziewczynę o zielonych oczach i wielkim sercu, które czuje zbyt mocno. Nie wiedział, że ona także skrywa bolesną tajemnicę, której dotychczas nikomu nie wyjawiła. Nie mógł przewidzieć, że zrodzi się między nimi miłość – czysta i młodzieńcza, ale też namiętna i obezwładniająca. 
Miłość, która uratuje ich na tysiąc różnych sposobów.

Jestem jedną z tych osób, która rzadko sięga po twórczość polskich autorów. Po prostu jak się człowiek kilka razy sparzy, to później ciężko próbować raz jeszcze. Ale dałam szansę Pani Agacie dlatego, że kiedyś bardzo spodobała mi się jej książka "Jak powietrze". Adam jest napisany z punktu widzenia bezimiennej głównej bohaterki (swoją drogą nie jestem jej największą fanką). Jest to młoda dziewczyna, która ma problemy. Jej problemem jest głównie fakt, że czuje zbyt mocno. Zatrzymajmy się przy jej uczuciach. W pewnym momencie miałam wrażenie, że trochę dramatyzuje. Czuje się niekochana przez matkę. Może nie miałabym z tym takiego problemu gdyby autorka przedstawiła więcej i konkretnych sytuacji, które to ukazują. A skoro już jesteśmy przy matce.. to zdecydowanie nie polubiłam rodziców bohaterki. Nie podobał mi się sposób w jaki traktowali Adama, jakby był intruzem albo zarażał śmiertelną chorobą. A on potrzebował jedynie odrobinę wsparcia i miłości. Przyjedźmy zatem do mojej ulubionej postaci - ADAMA. Kiedy tylko cała jego historia wyszła na jaw ciężko było uwierzyć, że tyle okropnych rzeczy może przydarzyć się jednemu i to tak młodemu człowiekowi. Niezwykle wrażliwy młodzieniec, który ma momenty słabości, ale jak upadnie to wstaje i walczy dalej. Mimo swojego braku sympatii wobec głównej bohaterki, to bardzo lubiłam jej relację z Adamem. Z początku bardzo niewinna przyjaźń a jednocześnie bardzo intensywne przyciąganie. A później bolesna a zarazem piękna miłość. 

“Widzę dziewczynę, bez której ktoś kiedyś nie będzie potrafił żyć. 
I boję się.. I boję się, że tym kimś będę ja. 

Czy jest to emocjonalna książka? Z całą pewnością. Historia Adama i to co go spotkało było niesprawiedliwe, niezwykle okrutne i łamiące serce. To właśnie ze względu na postać Adama ta książka w jakiś sposób mi się spodobała, ale niestety miałam problem z całą resztą. Całość nie była dla mnie zbyt rzeczywista. Zakładam, że autorka chciała stworzyć baśniowy - magiczny klimat, ja tego nie kupuje. Może gdyby pojawił się wątek nadprzyrodzony, to bym była bardziej przekonana? Drugim moim problem jest wątek samookaleczenia się. Nie podoba mi się sposób w jaki został on przedstawiony. To było coś na zasadzie "Cześć. Jak ci minął dzień? A tak przy okazji tnę się". Nie wiem, może autorka chciała pokazać, że właśnie nikt nie zwraca na to uwagi i nie próbuje temu zapobiec? A jeżeli chodzi o te pozytywne rzeczy. Jestem wdzięczna autorce za ukazanie wrażliwości Adama. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z książką, gdzie to mężczyzna roni łzy. Pani Agata pokazała, że facet również może płakać, nie ma w tym nic złego, to nie sprawi, że stanie mniej męski i to także nie świadczy o jego słabości.

"Adam" ma dla mnie kilka minusów, ale jestem zadania, że skoro coś nie spodobało się mnie nie oznacza to, że nie spodoba się wam. Jeżeli tylko jesteście fanatykami baśniowych klimatów. Delikatnego, niewinnego romansu - to możecie śmiało sięgnąć po tę pozycję.


Za egzemplarz serdecznie dziękuje 

7 komentarzy:

  1. Intryguje mnie ta książka, twoja recenzja jest jedną z dwóch bardziej trzeźwych pozbawionych zachwytów opinii o Adamie jakie czytałam :p plus jestem ciekawa czy rzeczywiście Adam jest tak podobny do powieści Baśniarz Antoni Michaelis 😯

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zapomniałam wspomnieć o tym cięciu się. Ale wiesz co myślę także :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio zaczytuję się w polskich autorach, więc może niedługo sięgnę i po "Adama'

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo różnych opinii, bardzo chcę przeczytać tę książkę i sama się przekonać :)
    Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam mieszane uczucia względem tej książki przez skrajnie różne recenzję tej książki, więc prawdopodobnie po nią sięgnę i przekonam się, czy spodoba mi się, czy wręcz przeciwnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Też czytałam o tej książce różne opinie, ale chciałabym wyrobić sobie własną i za jakiś czas po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z autorką jeszcze nie miałam styczności, ale 'Adam' mnie mocno kusi. I ta okładka mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń