wtorek, 24 kwietnia 2018

Raven: Biały Kruk - J.L Weil

Tytuł: Biały Kruk
AutorJ.L Weil
Wydawnictwo: Kobiece (Young)
Pierwszy tom bestsellerowej serii fantasy dla młodzieży!

Po śmierci matki Piper i jej młodszy brat trafiają pod opiekę babci, do małej miejscowości, w której nic ciekawego się nie dzieje. Tam Piper spotyka zabójczo przystojnego Zane’a Huntera, dzięki któremu życie w nowym miejscu się całkiem znośne. Między parą zaczyna iskrzyć, jednak chłopak ma w sobie coś niezwykłego… coś nadprzyrodzonego i śmiertelnie niebezpiecznego.

Biały Kruk to pierwszy tom serii Raven, w której wątki paranormalne łączą się z romansem i tajemnicami! To idealna propozycja dla fanów książek fantasy, którzy zakochali się historiach takich jak Saga Zmierzch, Akademia Wampirów czy Dary Anioła!

Przeczytałam "Idealna propozycja dla fanów książek fantasy, którzy zakochali się w historiach takich jak.. Dary Anioła" i to była jedna z rzeczy, która mnie przekonała do przeczytania tej pozycji. Dary kocham całym sercem i zawsze z wielką przyjemnością powracam do tej serii. Musiałam zobaczyć, jak to będzie z Białym Krukiem.

Czy wszyscy na tej potwornej wyspie mają ptasi fetysz? Kruki. Wrony. Jastrzębie. 

Matka Piper zostaje zastrzelona, dziewczyna kilka miesięcy po tym tragicznym wydarzeniu wraz ze swoim młodszym bratem zostaje wysłana na wyspę Raven Hallow, gdzie zamieszka w rezydencji swojej babci Rose. W trakcie zwiedzania wyspy Piper poznaje Zoe, która zaprasza ją na ognisko. Tam dziewczyna poznaje jej braci - Zacha, Zandera oraz Zane'a, którego miała okazję już wcześniej spotkać w klubie "Czarna Wrona". Chłopak od razu wpada w jej oko, ale nie wiedzieć dlaczego, on nie jest w stosunku do niej miło nastawiony. Mimo to, kiedy na wyspie zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a Piper grozi niebezpieczeństwo, to Zane będzie tam dla niej, by ją ochronić. Dlaczego ktoś usiłuje ją skrzywdzić? O co chodzi z Białym Krukiem?

Zakochałam się w okładce, skusił mnie opis, ale nie sądziłam, że ta książka będzie tak dobra. Jest ona na pewno takim trochę połączeniem Darów Anioła, Szeptem i serii Lux. Ale to naprawdę świetnie zapowiadająca się trylogia fantasy dla młodzieży. Piper jest postacią względem której mam mieszane uczucia. Jest zabawna, sarkastyczna, waleczna i przyznaje, fajnie było 'siedzieć' w jej głowie, bo jej przemyślenia były po prostu komiczne. Niestety momentami mnie wkurzała, a raczej wkurzały mnie buzujące się w niej hormony - to jak śliniła się na widok Zane'a. Jasne, jakieś sensowne i fajne fantazje z jego udziałem były mile widziane, ale nie w takich ilościach. Czasami chciałam to przekartkować, żeby nie musieć tego czytać. Zane jest postacią, dla której straci się głowę. Mimo, że jego postać jest bardzo schematyczna - zły, seksowny i tajemniczy chłopak, który pojawia się nagle w życiu dziewczyny i od teraz będzie przy niej by ją chronić - to jest to coś, co nam się podoba i co przyciąga nas do takich bohaterów. W relacji Zane'a i Piper było coś fascynującego, w to jaki sposób się przekomarzali i jak na siebie oddziaływali. Jestem bardzo ciekawa tego, jak ich relacja się rozwinie. Poznaliśmy także braci Zane'a i jego siostrę. Żałuję, że w tym tomie było ich tak niewiele, liczę na to, że w kolejnych tomach będzie ich więcej. A jeszcze lepiej, gdyby była szansa zobaczyć ich wszystkich razem we wspólnej akcji. Mamy jeszcze postać TJ'a czyli młodszego brata Piper. Nie wiem czy ta postać później będzie grała jakąś ważną rolę, bo w tej części został pominięty, co wcale mi nie przeszkadzało, bo pomimo tego, że był dwa lata młodszy od swojej siostry czyli miał 15 lat, to czułam się jakbym czytała o 10 - latku.

Nie będę wam zdradzać czym jest biały kruk i kim są nasi bohaterowie, bo to byłby spoiler całej książki. Jedyne co mogę zrobić, to wstać i zacząć bić brawo dla autorki za jej pomysłowość. W książce pojawiają się istoty nadprzyrodzone, z którymi ja nigdy wcześniej się nie spotkałam, więc to było coś świeżego i miło było wkroczyć w zupełnie nowy świat.  Najlepszym plusem tej książki był humor. Zabawne dialogi czy też myśli głównej bohaterki sprawiły, że ta pozycja była jeszcze lepsza w czytaniu. Tak jak pisałam powyżej - nie spodziewałam się tego, że ta lektura tak bardzo mi się spodoba. Z każdą stroną było coraz ciekawiej i potrafiła mnie zaskoczyć na każdym kroku. Nie chciałam jej kończyć, a jednocześnie pragnęłam dojść do ostatniej strony, żeby móc wiedzieć, co się wydarzy. Teraz czuję niedosyt i potrzebuje drugiego tomu.

- Nagle jesteś ekspertką od wariatów? 
- Po poznaniu ciebie mogłabym napisać na ten temat doktorat. 

"Biały Kruk" jest wciągającą książką fantasy, pełną zaskakujących i zabawnych momentów. Młodzież lubiąca czytać paranormalne romanse, będzie zadowolona z tej pozycji.

Za egzemplarz serdecznie dziękuje

7 komentarzy:

  1. O tak, okładka jest świetna i przykuwa uwagę :D Na pewno ją przeczytam, jak wpadnie mi w łapki :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka super :) opinia zachęcająca, a jak wiem, że w książce jest humor to biorę ją ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Target pewnie książkę polubi, ale no... nie, ja jej w przeciwieństwie do Ciebie dobrą nie nazwę ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. To zdecydowanie nie jest historia dla mnie, dlatego tym razem sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę, dopiero czytałam dość negatywną recenzję tej powieści. I w sumie jak czytam Twoją opinię, to myślę, że jednak przestałam być targetem na takie książki, ale nie wykluczam, że kiedyś, jak wpadnie mi w ręce wraz z pakietem czasu (tak, na pewno), to do niej zajrzę.
    Pozdrawiam
    #LaurieJanuary

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że Ci się tak spodobała a okładka faktycznie przyciąga wzrok!

    OdpowiedzUsuń